piątek, 28 stycznia 2011

Minimalizm we włosach? Dlaczego nie!

Fryzura jak najbardziej prosta.No, bo co to za sztuka wyprostować i przeczesać włosy, prawda? Jednak efekt jest, jak widać, ciekawy.


Idealna kitka. Bez wychodzacych włosów. Wystarczą umyte włosy, gumka oraz żel do włosów, by utrwalić efekt 'panny nienagannej'.

Koński kucyk z przedziałkiem po boku. Taki niby straaaszniee banalny, jednak właśnie dzięki przedziałkowi taki nie jest.

Jakże prosto jest zrobić fale. Niektórzy(ja) urodzili się z falowanymi włosami, jenak nie każdy ma takie szczęście. Można użyć prostownicy, lokówki, wałki, papiloty...  A włosy obok? lekko potrktowane prostownicą i... nożyczek! Oczywiście aby zrobić grzywkę.

Nice, nice girl! Czyli włoski zaczesane za uszy.

Historia się powtarza. Włosy bardzo subtelnie pofalowane.
Kok w bok, czyli moda na polskich salonach.

2 komentarze:

  1. Ja od 2 lat mam naturalnie pofalowane włosy. Natomiast przy górze- są proste. Dlatego nie potrzebuję długo siedzieć przy fryzurze. Oczywiście, co 3 dzień robię sobie koczka. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ajj. Jak ja kocham te "idealne kitki" :D

    OdpowiedzUsuń