1
Pełna formy.
Wreszcie projektnaci zaczęli
promować dojrzałość.
Mini z cieniutkiej bawełny zastępuje
grubo marszczona, nardzo kobieca spodnica
z grubego jedwabiu
rodem z lat 50.
2
Kwietnik na sukience
Jaki deseń na jesień? Kwitnące pąki róż
i peonii. Najlepiej na zwiewnej, dziewczęcej sukience.
Geometria na ubraniach zapewne kiedyś powróci,ale
treaz na pokazach zapanował nastrój romantyczny.
3
Wielcy kreatorzy zeszli na ziemię.
Przestali katować nas kosmicznie wysokimi butami na wielowarstwowej
podeszwie. Zamiast awangardy wskoczyła klasyka: zgrabniutki obcasik, kokardka i nosek w szpic.
4
Kusy, żakiet - admirał z powiększonymi ramionami zakończył karierę.
Teraz szansę dostał kożuch. Może być zamszowy albo skórzany, jak w kolekcji
Chanel. Koniecznie krótki, ale z rozłożystym kołnierzem.
5
Zapomnijmy o frywolnej dziewczynce pin-up.
Nowy makijaż to totalna powaga na twarzy. Zadnych ekscesów kolorystycznych,
trzymamy się jednej tonacji - usta bordo, ciemne oko.
6
Pofolgować fantazjom można, malując paznokcie.
Wiśniowy i czarny to już barwy zachowawcze. pora na kwiaty, niebo i słońce!
7
Oto dowód na empatię projektantów:
wełniana opaska, która chroni fryzurę przed wiatrem, uszy przed zimnem.
Innym ozdobom mówimy - bye, bye!
Świetny artykuł :). Bardzo ciekawy ;).
OdpowiedzUsuńTak, ten sezon zapowiada się bosko. Jedyną przywarą są te buty z czubkami. Nienawidzę ich.
OdpowiedzUsuńTak, racja. Już wolę te 'kosmiczne', chociaż najlepszą alternatywą byłby zwykłe balerinki.
OdpowiedzUsuń